Imieniny: Horacego, Feliksa, Grzegorza

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży

Pod oknem

ksiądz zbigniew bielas fot. Małgorzata Pabis | Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach

W niedzielę – 7 lipca – ks. bp Jan Zając, kapłani, pracownicy, wolontariusze oraz pielgrzymi przywitali nowego kustosza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach – ks. dr. Zbigniewa Bielasa. Na początku swojej drogi posługiwania w łagiewnickim wieczerniku Kapłan otrzymał obraz Pana Jezusa Miłosiernego.

 

Po Godzinie Miłosierdzia ks. bp Jan Zając, kustosz honorowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia odczytał dekret ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego, powołujący ks. dr. Zbigniewa Bielasa na kustosza Sanktuarium. – I oto jest między nami nowy ksiądz rektor, kustosz. Witamy serdecznie – powiedział.

Ks. Bielsa powitała Krystyna Dziedzic, Jan Pawlik oraz ks. Aleksander Wójtowicz. Wszyscy życzyli nowemu Kustoszowi serdeczne życzenia i zapewnili, że będą go wspierać w codziennej pracy. – Chcemy życzyć Ci, byś czuł się nie tylko jako gospodarz tego miejsca, ale także jako pasterz – powiedziała Krystyna Dziedzic, a Jan Pawlik dodawał: – Prowadź nas Księże Kustoszu w wierze ku zbawieniu.

Ks. Aleksander Wójtowicz wyraził nadzieję, że nowy Kustosz będzie nas wszystkich mądrze prowadził po drogach Miłosierdzia i w imieniu kapłanów pracujących w Sanktuarium, podarował mu obraz Pana Jezusa Miłosiernego.

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. bp Jan Zając. – Oto przed nami stoi uczeń Chrystusa Pana, który został posłany przez Kościół na to pole gotowe do żniw, jakim jest rola uprawiana w sercach tysięcy, a nawet milionów, naszych sióstr i braci, przybywających tutaj osobiście, czy pielgrzymujących duchowo. Przychodzi, aby być dobrym żniwiarzem Bożego słowa zwiastującego Miłosierdzie Boże. Aby być niosącym i karmiącym Chlebem Żywym, którym jest Boże Ciało i napojem nieśmiertelnym, którym jest Przenajświętsza Krew naszego Zbawiciela – mówił kustosz honorowy Sanktuarium w Łagiewnikach.

Jak podkreślał Kaznodzieja, nowy Kustosz został posłany jako pasterz owczarni, której grożą drapieżne wilki – zły duch i jego poplecznicy. – Jest wśród nas uczeń Chrystusa. (…) Przychodzi, aby pójść śladami św. Siostry Faustyny i wołać: „Jezu, ufam Tobie. W Imię Twoje wszystkiego dokonam i wszystko zwyciężę!”. Aby wołać za św. Janem Pawłem Wielkim, który zapalił ogień miłosierdzia i od wielu lat płonie w wielkim tabernakulum świata, jakim jest Kaplica Wieczystej Adoracji: „Trzeba światu przekazywać ogień miłosierdzia! W Miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój a człowiek szczęście” – powiedział bp Zając.

Na koniec homilii Kaznodzieja zwrócił się do nowego kustosza: – Drogi Księże Zbigniewie, kustoszu tego Sanktuarium! Niech Matka Boża, która przez całe Twe kapłańskie życie czuwała nad Tobą najpierw jako Gaździna Podhala z Ludźmierza, jako Królowa Polski z Bazyliki Mariackiej, jako Matka Dobrej Rady z Prokocimia, niech teraz weźmie Cię pod swój płaszcz opieki, jako Matka Boża Miłosierdzia z krakowskich Łagiewnik i niech wyprasza Boże Miłosierdzie na drogach Miłosierdzia.

Na koniec Eucharystii głos zabrał nowy Kustosz. Podziękował za wszystkie dobre słowa wypowiedziane pod jego kierunkiem. Wspomniał, że kiedy został proboszczem w Prokocimiu to pierwszym ważnym wydarzeniem w parafii była peregrynacja obrazu Pana Jezusa Miłosiernego i relikwii św. Siostry Faustyny i św. Jana Pawła II. Słowa podziękowania ks. Zbigniew Bielas skierował do ks. bp. Zająca i ks. prałata Franciszka Ślusarczyka, dotychczasowego kustosza. – Ja dziś tu staję z pokorą, świadom swoich słabości, ale zaufania Panu Jezusowi Miłosiernemu – powiedział. – Ufam, że wspólnymi siłami podołamy temu dziełu, które przed nami – dodał.

Nowy kustosz zaprosił do współpracy wszystkich tych, którzy tutaj pracują, pielgrzymują, posługują. – Niech to wielkie dzieło przynosi błogosławione i obfite owoce, a iskra, która stąd wyszła, niech ogarnia cały świat – mówił.

Ks. Bielas poprosił wiernych o modlitwę w swojej intencji. – Jezu, ufam Tobie. Matko Boża Miłosierdzia, módl się za nami – zakończył.

Oceń treść:
Źródło:
;