Imieniny: Czeslawa, Agnieszki, Mariana

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy

Małopolska

kamil stoch na podium fot. Tomasz Markowski/ Biuro Prasowe FIS Grand Prix Zakopane

Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, wygrał konkurs indywidualny Letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Zakopanem. Nowy rekord Wielkiej Krokwi – 145 metrów – ustanowił w niedzielę Japończyk Yukiya Sato. 

 

To był fenomenalny weekend w stolicy polskich Tatr. Podczas konkursu indywidualnego panowała słoneczna, a momentami upalna pogoda. Rekord skoczni narciarskiej zmieniał się jak w kalejdoskopie, podobnie jak miejsca zawodników w klasyfikacji generalnej. Po pierwszej serii Sato, który skoczył o metr dalej niż Słoweniec Tilen Bartol w sobotę, był liderem. Tuż za jego plecami znalazło się aż czterech Polaków: Jakub Wolny (140 m), Kamil Stoch (137,5), Piotr Żyła i Dawid Kubacki (obaj po 138). Pierwszą szóstkę zamykał inny Japończyk Naoki Nakamura. W finałowej serii znalazł się jeszcze Aleksander Zniszczoł (12., 128 m). W połowie finałowej serii na przeszkodzie stanął wiatr. Po przerwie słabiej skoczył Sato, co wykorzystali Stoch i Kubacki, który zakończył zmagania na drugim miejscu.

Najlepszych zawodników nagrodził Witold Kozlowski, marszałek województwa małopolskiego. “To były niesamowite dwa dni pod względem sportowych emocji, w których pierwszoplanowe role odegrali polscy skoczkowie. Szczęśliwi kibice sami odśpiewali hymn narodowy. Cieszę się, że samorząd województwa pomógł w organizacji tak wspaniałej imprezy” - podsumował Witold Kozłowski, marszałek Małopolski.

Równie szczęśliwy po dekoracji był Kamil Stoch. – Bardzo dobrze się bawiłem razem z Wami. To jest poezja, pokazaliście, że nawet w lecie skoki cieszą się sporą popularnością – wyznał publiczności zawodnik z Zębu. Drugie miejsce pozwoliło Dawidowi Kubackiemu wygrać 11. edycję Pucharu Solidarności pod patronatem Izabeli i Adama Małyszów i pamięci Lecha Nadarkiewicza, wieloletniego dyrektora Pucharu Świata w Zakopanem. Puchar przyznawany jest za największą liczbę punktów w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego, dwóch seriach rywalizacji indywidualnej i dwóch drużynowej. Kubacki zgromadził 657,3 pt. – Moje skoki były na bardzo dobrym poziomie technicznym. Kamil obijał się na drużynówce, dlatego w niedzielę dobrze mu poszło – podkreślił z humorem skoczek Wisły Zakopane.

Z kolei w sobotę odbył się konkurs drużynowy. Polska przystąpiła do rywalizacji w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Polacy początkowo spisywali się słabiej, ale ze skoku na skok było coraz lepiej. – Tutaj lata nasz mistrz świata – przypomniał licznie zgromadzonej widowni spiker zakopiańskich zawodów. I nie pomylił się. Kubacki, tegoroczny triumfator mistrzostw świata w Seefeld, najpierw osiągnął 136,5 m, a w drugiej serii poszybował na odległość 142 metrów. Nowy rekord Letniej Grand Prix od soboty należy jednak do Sloweńca Tilena Bartola, który pofrunął dwa metry dalej (144 m). Polacy przegrali tylko z Japończykami, tracąc do zwycięzców 10,1 pkt. Trzecie miejsce zajęła Norwegia.

W uroczystej dekoracji najlepszych drużyn uczestniczył marszałek Witold Kozłowski. “Skoki narciarskie w Zakopanem są doskonałą promocją Małopolski na całym świecie. Organizacja zawodów i atmosfera panująca na trybunach tworzą niezapomniane widowisko sportowe” - ocenił Witold Kozłowski, marszałek Małopolski.

Dzięki sobotniej wygranej Japonia wskoczyła na drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej. Polska jest trzecia, prowadzi Słowenia.

Partnerem FIS Grand Prix 2019 była Małopolska.

Oceń treść:
Źródło:
;