Imieniny: Czeslawa, Agnieszki, Mariana

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy

Watykan

4. rocznica inauguracji pontyfikatu Papieża Franciszka

papież w czasie audiencji fot. Mazur / Episkopat.pl

Mijają cztery lata od inauguracji pontyfikatu Papieża Franciszka. W uroczystej Mszy wzięło udział ok. 150 tys. ludzi, w tym 132 delegacje państwowe oraz 33 reprezentujące inne wyznania i religie. Ojciec Święty wygłosił wówczas homilię, w której zaprezentował program swego pontyfikatu.

 

„Strzec Jezusa wraz z Maryją, strzec całego stworzenia, strzec każdej osoby, zwłaszcza najuboższej, strzec nas samych: to właśnie jest posługa, do której wypełniania powołany jest Biskup Rzymu” – mówił w czasie Mszy inauguracyjnej Papież Franciszek. Stwierdził, że „nie powinniśmy bać się dobroci, czułości!” zaznaczając, że tak też rozumie swoją posługę Następcy Piotra. Podkreślił jednocześnie, że „prawdziwą władzą jest służba i że także Papież, by wypełniać władzę, musi coraz bardziej wchodzić w tę posługę, która ma swój świetlisty szczyt na krzyżu”.

„Pamiętam, jak uderzyły mnie wówczas papieskie słowa o potrzebie czułości, które powtórzył aż siedmiokrotnie. Mówił o autorytecie, który wynika nie z władzy, ale właśnie z czułości, z miłości i ze służby. Franciszek jasno pokazał, jak pragnie realizować swoją posługę Piotrową i o tę samą postawę prosił cały Kościół – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Gualtiero Bassetti. – Następnie postawił też duży akcent na miłosierdzie, jako styl życia odnawiający Kościół, popychający go do wyjścia na zewnątrz i do poszukiwania ludzi. Pięknym obrazem, jakiego używa Franciszek jest porównanie Kościoła do matki, która troszczy się o swoje dzieci. Gdy są poranione pomaga im wyzdrowieć, gdy się pogubią i oddalą od domu wychodzi na ich poszukiwanie. Kościół, który nie jest urzędem celnym, gdzie trzeba płacić obowiązujące według cennika taryfy, ale jest szpitalem polowym. Franciszek przypomina, że Ewangelia nie jest czym abstrakcyjnym, tylko zawiera konkret: byłem głodny, spragniony… To są dzieła miłosierdzia, które muszą stać się stylem naszego życia chrześcijańskiego”.

Cztery lata temu papież Franciszek zainaugurował swój pontyfikat natomiast przed rokiem otworzył swoje konto na Instagramie. Od tego czasu na internetowym medium społecznościowym, gdzie użytkownicy udostępniają swoje zdjęcia i filmy, ma on ponad 3,5 mln obserwujących jego profil. Sekretarz watykańskiego Sekretariatu ds. Komunikacji przypomina jeden z pierwszych kroków ku utworzeniu profilu Franciszka, mianowicie jego spotkanie z Kevinem Systromem, współzałożycielem portalu funkcjonującego w oparciu o obrazy. Ks. Lucio Adrian Ruiz przytacza słowa wypowiedziane wówczas przez Ojca Świętego.

„Opowiadał o malowidłach w kościołach, zawsze przedstawiających sceny biblijne i stanowiących w ten sposób katechezę dla niepiśmiennych. Opisał też ważne doświadczenie. Powiedział: «Obraz jest tak istotny w świecie, że kiedy spotykam się z dziećmi, te nie chcą ze mną rozmawiać, ponieważ są nieśmiałe, ale przynoszą swoje rysunki, a ja je pytam, co znaczy dany obrazek. Wtedy się otwierają i trzeba je powstrzymywać, bo zaczynają bardzo dużo o sobie opowiadać». Papież podkreślił: «Punktem wejścia w dialog jest obraz, dlatego musimy zrealizować ten projekt. Mamy bowiem dotrzeć do ludzi z wieścią, która naprawdę może zostać zrozumiana, przeżyta przez wszystkich, niezależnie od ograniczeń języka, wykształcenia, od umiejętności czytania czy jej braku, tak, aby ludzie mogli tego doświadczyć, wyrazić tę nowinę, która dotyczy miłosierdzia i czułości»” – relacjonował ks. Ruiz.

Oceń treść:
Źródło:
;