Imieniny: Czeslawa, Agnieszki, Mariana

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy

Świadkowie wiary

Kard. Dziwisz: św. Stanisław Papczyński wzorem dla kapłanów

 fot. Episkopat.pl

Św. Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński był gorliwym kapłanem, który potrafił harmonijnie łączyć trzy rzeczywistości składające się na triadę kapłańskiej służby: łączył posługę słowa z posługą sakramentalną oraz z posługą dzieł miłosierdzia" - powiedział kard. Stanisław Dziwsz. Podczas Mszy św. dziękczynnej w bazylice Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu w Rzymie za niedzielną kanonizację założyciela marianów metropolita krakowski zaznaczył, że w tym sensie może on być wzorem dla wszystkich kapłanów i przykładem integralnej ewangelizacji.

 

Kardynał nazwał św. Stanisława od Jezusa i Maryi Papczyńskiego "świętym bardzo cierpliwym", który czekał na wczorajsze wyniesie do chwały ołtarzy ponad trzy wieki. Przypomniał, że w jego beatyfikację i kanonizację zaangażowało się bezpośrednio trzech papieży św. Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek.

Kard. Dziwisz wskazał, że istotnym elementem tożsamości nowego świętego było jego powołanie do życia konsekrowanego i do kapłaństwa. Był gorliwym kapłanem, który potrafił harmonijnie łączyć trzy rzeczywistości składające się na triadę kapłańskiej służby: łączył posługę słowa z posługą sakramentalną oraz z posługą dzieł miłosierdzia. "W tym sensie może być wzorem dla wszystkich kapłanów i przykładem integralnej ewangelizacji, która ma na względzie całego człowieka, jego potrzeby duchowe i doczesne" - zaznaczył metropolita krakowski.

Kard. Dziwisz powiedział, że osoba św. Stanisława od Jezusa i Maryi wskazuje na kolejny rys posługi pasterskiej w Chrystusowym Kościele, że warto zauważać i wspierać dobro poza strukturami widzialnego Kościoła. "Warto prowadzić dialog ze wszystkimi, którym leży na sercu dobro człowieka. Taka była postawa św. Jana Pawła II. Taka jest również postawa Papieża Franciszka i dzisiejszego Kościoła" - powiedział kaznodzieja.

Metropolita krakowski przypomniał, że nowy święty swoim życiem, słowem i czynem błogosławił Maryję. "Ojciec Stanisław, będąc w sposób szczególny wrażliwy na Tajemnicę uchronienia Matki Bożej przed skutkami grzechu pierworodnego, dziedziczonego przez potomków Adama i Ewy, sławił Boga za Jego miłość wobec świata i człowieka i jednocześnie zwracał uwagę na godność człowieka, z losem którego Syn Boży i Syn Maryi utożsamił się do końca i za którego oddał życie" - powiedział.

Kard. Dziwisz zwrócił uwagę, że kanonizacja Ojca Stanisława, będąca pieczęcią autentyczności jego wiary, nadziei i miłości, jego sposobu przeżywania Ewangelii i głoszenia jej w świecie, podkreśla również autentyczność jego maryjnej pobożności, a nas zachęca do przyjęcia podobnej postawy. "Taką drogą szedł św. Jan Paweł II, który Maryi mówił: Totus Tuus – jestem cały Twój. Taką drogą kroczył Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Polski, którego bazylika Santa Maria in Trastevere przez wiele lat była tytularnym kościołem" - powiedział.

Kardynał przypomniał, że w misję założonego przez siebie Zgromadzenia św. Stanisław od Jezusa i Maryi wpisał modlitwy i ofiary za zmarłych, za dusze w czyśćcu cierpiące. "Charakterystycznym znakiem naszych czasów jest to, że wielu ludzi zapomina o tym najwznioślejszym i ostatecznym powołaniu człowieka, żyjąc tak, jak gdyby Boga nie było. W ten sposób sami zacieśniają horyzont swej nadziei, przypisując się niejako do ziemi, a przecież jesteśmy na niej tylko pielgrzymami w drodze do wieczności" - zaznaczył metropolita krakowski i zaznaczył, że św. Stanisław Papczyński i jego duchowi rozbudzają w nas pamięć o zmarłych, za których modlitwa jest wyrazem naszej pamięci o wiecznej rzeczywistości.

Kardynał zwracając się do marianów zaznaczył, że kanonizacja św. Stanisława Papczyńskiego świadczy o trwałości i aktualności jego charyzmatu, którego są dziedzicami, kustoszami i kontynuatorami. "Kościół potrzebuje waszego świadectwa i waszej służby" - powiedział kaznodzieja i zwrócił uwagę, że Ojciec Stanisław został ogłoszony świętym podczas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia. "On sam zostawił nam przykład człowieka i kapłana o wielkim sercu, pochylającego się nad biedą bliźniego, nie pozostającego obojętnym wobec jego losu" - powiedział.

Kard. Dziwisz przypomniał, że tajemnica Bożego Miłosierdzia jest odpowiedzią na wielkie problemy naszego niespokojnego świata, w którym do głosu dochodzą napięcia, przemoc, ślepy terroryzm i zbrojne konflikty. "Stąd nasze wołanie o miłosierdzie Boga nad naszym światem, które zostało spotęgowane dzięki pokornej Siostrze Faustynie, żyjącej w dwudziestym wieku naznaczonym panowaniem nieludzkich systemów totalitarnych i św. Janowi Pawłowi II, który uwrażliwił na tę sprawę cały Kościół wydając encyklikę `Dives in misericordia` – o Bożym miłosierdziu, wprowadzając w Kościele święto Bożego Miłosierdzia, a także zawierzając świat Bożemu Miłosierdziu w Krakowie w 2002 r.

Kardynał podziękować ojcom marianom za szerzenie kult Bożego miłosierdzia w wielu krajach, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, w Anglii i w Polsce oraz ich służbę w Polsce i w archidiecezji krakowskiej.

"Autentyczna świętość jest zawsze świeża, zawsze młoda, dlatego świadectwo nowego Świętego przemawia dziś do naszych umysłów i serc" - powiedział na zakończenie kard. Dziwisz i wezwał do modlitwy w intencji papieża Franciszka oraz Światowego Dnia Młodzieży w Krakowie.

;