Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Film

 fot. Łukasz Kaczyński Dominikański Festiwal Filmowy „Slavangard”.

Nagroda publiczności, najlepszy film, najlepsze przedstawienie hasła przewodniego - to tylko część kategorii, w których rywalizowały filmy w 11. edycji Dominikańskiego Festiwalu Filmowego „Slavangard”. Zwycięzców konkursu ogłoszono w sobotę 20 maja w krakowskim Kinie Kijów.

Za najlepszy film uznano dzieło Pawła Woźniaka zatytułowane "Czwarty pokój". Film został również uhonorowany w kategorii najlepszy scenariusz. Jego autor otrzymał 5 tys. zł.

"Chcieliśmy zwrócić uwagę widza na św. Teresę, a inspiracją stała się dla nas książka »Twierdza wewnętrzna«. Ukazujemy pewien sposób patrzenia na upokorzenie - że trzeba go przyjąć jako coś, co raduje naszą duszę" - opisał grający główną rolę Krzysztof Stanio.

Publiczności z kolei najbardziej podobał się materiał Szymona Piegzy "Mów mi Rico", który prezentował historię 80-letniego Ryszarda, który o swoją tężczyznę fizyczną dba będąc bramkarzem piłki nożnej. Film wyróżniono również za za najlepsze przedstawienie hasła wydarzenia, którym w tym roku był tytuł jednej z książek o. Tomasza Pawłowskiego OP, założyciela krakowskiej "Beczki", "Siła przebicia".

Jury wyróżniło również dzieło "My" autorstwa Anny Nykiel za istotne walory artystyczne - przedstawienie roli rodziny i tradycyjnych wartości. Najlepszym aktorem został Sebastian Figat, zaś aktorką Katarzyna Zawiślak-Dolny.

Pierwszy raz w ramach festwialu odbył się konkurs fotograficzny. Odbywał się on w trzech kategoriach: kultura i ludzie, środowisko oraz reportaż - nagrody otrzymali odpowiednio Bartłomiej Krężołek, Magdalena Kuza i Katarzyna Żabicka.

Jak podkreślają organizatorzy wydarzenia jest ono przestrzenią dla twórczości oraz wspólnotowości. "Naszą rolą jest 'zbicie sceny' dla tych, kórzy chcą na niej wystąpić. Chcemy jednak przełamać stereotyp artysty samotnego i pokazać, że wielkie dzieła czyni się razem we wspólnocie" - powiedział O. Janusz Pyda OP, opiekun festiwalu.

Dodał, że bardzo ciekawy jest fakt, że do konkursu zgłaszanych jest coraz więcej filmów dokumentalnych zamiast fabularnych. "Widzimy, że młodzi coraz częściej szukają inspiracji w otaczającej ich rzeczywistości. Że mają niesłychaną zdolność obserwacji i uchwycenia codzienności w niecodzienny sposób" - ocenił.

Oprócz prowadzonych konkursów uczestnicy festiwalu brali udział w warsztatach m.in. z audiodeskrypcji czy też pantomimy. Na sobotniej gali przedstawiono również hasło wydarzenia w 2018 r. - będą nim słowa: "Oto człowiek".

Oceń treść:
Źródło:
;